środa, 29 czerwca 2011

Pinkeep'owo, poduszkowo

Dzisiaj będzie dużo zdjęć (swoją drogą, czy są na blogerze jakieś odnośnie ilości wstawianych zdjęć?), bo dużo się działo ostatnio, też w tzw. odruchu obronnym - żeby za dużo nie myśleć. Właściwie od końca pokazuję, ale co tam. Ostatnio wśród krzyżykujących bloggerek zapanowała moda na takie coś. A że jest urocze - też zrobiłam ;-) 



I drugie - z haftem mojej Starszej Córki. Jestem z niej dumna :-) Karolince nie spodobały się szpilki z łebkami, powpinałam więc tutaj takie najzwyklejsze.


To kolejna wyszywanka Karoliny. Poprosiła mnie, żebym uszyła okładkę na notes wykorzystując ten hafcik.

Uszyłam, ale nie jestem zadowolona. Wyszło totalnie krzywo, no i konstrukcja w moim wykonaniu do bani. Pierwsza okładka, jaką szyłam dla Magdy na wymiankę, jest dużo lepsza. Ta zdecydowanie do poprawy.


Weekend generalnie stał po znakiem maszyny do szycia. Przyjechała Bratanica, szyłyśmy dla Niej powłoczkę na poduszkę. Efektu pracy jakoś nie obfociłam, ale mam obiecane zdjęcia, więc chwalić będę się później.
Tutaj natomiast wytwór z niedzieli. Haft powstał trochę wcześniej, zaczęła wyszywać Karolina, ja skończyłam. Obiecałam Młodszej Córce poduszkę. Oto ona:




W docelowym miejscu :-)

Materiał w kotki - wygrana w Jednoiglcowym candy. Powłoczka z tyłu widać że pognieciona już trochę, bo poduszka jest intensywnie wykorzystywana :-)
Poza tym drutuję :-) Codzienne na placu zabaw urządzam dzień publicznego dziergania - połowa szalu już za mną. Poza tym wykańczam sweterek ćwiczebny, zostało mi dokończyć rękaw i zrobić plisę. Sweter robię chyba od lutego. Tempo mam niezłe, nie ma co.
Dziękuję za uwagę :-)

2 komentarze:

  1. Śliczne ozdoby, notes i poduszka.:) I gratuluję Córy zdolnej po Mamie :)

    Buziaki,
    Mysza

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Ci to wszystko wychodzi :)
    Poprzeglądałam już gazetki, które wygrałam u Ciebie:) Wzorki xxx są świetne. Jako że marnie szydełkuję, a jedna z naszych blogowych koleżanek tak szczerze zazdrościła mi wygranej - postanowiłam się podzielić z nią. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciw - niech gazetki służą :)Te z haftem xx zatrzymuję i wykorzystam "do spodu".

    OdpowiedzUsuń