niedziela, 29 stycznia 2017

Sukienka dla Wielbicielki kotów

Dzisiaj ciąg dalszy prezentacji prac, które uszyłam jakiś czas temu. Tą sukienkę szyłam w grudniu zeszłego roku. Kupiłam tylko 0,5 metra materiału, mogłam z 10 cm więcej... NA małej Modelce (i jednocześnie Właścicielce :-) ) sukienka prezentuje się tak:




Miłej niedzieli :-)

piątek, 27 stycznia 2017

Kompatybilna

Założyłam sobie, że tym roku postaram się o to, żeby wpisy na blogu były kompatybilne z tymi na mojej stronie na fb (klik)

Skoro więc dzisiaj zamieściłam tam wpis o bluzeczce, którą niedawno uszyłam (tak naprawdę to ostatnio sporo szyję), to i tu zaprezentuję Wam ową bluzeczkę. Nie zdążyłam zrobić w miarę dobrych zdjęć aparatem, "machnęłam" kilka na szybko telefonem, ale że w telefonie aparat się zepsuł, to i jakość zdjęć pozostawiała wiele do życzenia. Jednak najlepiej jest, kiedy można zobaczyć uszytą rzecz na Modelce/Modelu. Dzisiaj, dzięki uprzejmości Mamy Dziewczynki, mogę Wam pokazać takie zdjęcie. Rzeczywiste kolory oddaje zdjęcie samej bluzeczki. Wzór pochodzi z czasopisma Ottobre.



czwartek, 12 stycznia 2017

Meow meow cowl

Kupiłam dziecku najbardziej beznadziejną z beznadziejnych zimowych kurtek. Kurtka ma dwa zamki z przodu - osobno na część, że tak powiem, zasadniczą kurtki, i osobny suwak na stójkę. I tu pojawił się problem. Moje dziecko z gatunku tych "gorących", co się nawojowałam, żeby zapinała kurtkę pod szyję, to moje. Najczęściej zresztą z marnym skutkiem wojowałam. Ale przyszły mrozy i powiedziałam - basta. Pod szyją ma być ciepło. Z tego basta powstał otulacz. Wzór jak zwykle zaczerpnięty z ravelry meow-meow-cowl.
Udało mi się uzyskać zgodę na publikację wizerunku (ale tylko z profilu, mamo), więc zdjęcie na misiu i na "plaskacza" też zamieszczam, jako poglądowe. Czapka wydziergana jakoś w zeszłym roku, wzór to twelve-cables Justyny Lorkowskiej
Wyszedł z tego całkiem zgrabny komplet, i co najważniejsze - jest noszony :-)
Na drutach dużo różności, w pracowni się szyje, tylko doba nie chce się wydłużyć.



Pozdrawiam.


sobota, 7 stycznia 2017

Nowy rok - nowy post

Witajcie w nowym roku.
Jak zwykle ostatnio, dużo czasu minęło od ostatniego wpisu tutaj. I znowu mogę napisać, że w kwestii robótkowej też dużo się działo, przede wszystkim na froncie szyciowym. Taką też pracę, jako pierwszą ukończoną w tym roku,  chciałabym Wam pokazać dzisiaj. Bluza uszyta dla Młodszej (rozm.158), z dresówki pętelki. Córka zadowolona, matka też ;-)





Nie chcę niczego obiecywać, ale postaram się częściej bywać w tym moim kawałku sieci.
Pozdrawiam i do napisania.