niedziela, 19 lutego 2012

Dużo i różniście...

dzisiaj będzie. Na samym początku muszę Wam jednak podziękować za tyle miłych słów pod poprzednim postem. To bardzo motywuje do dalszej pracy.  No i obiecałam więcej zdjęć chusty, z całej masy wybrałam dwa jakotakie.




Ostatnio stałam się posiadaczką nowej maszyny do szycia, i w ramach zapoznawania się z nią uszyłam taką łapkę do garów. Wszycie lamówki woła o pomstę do nieba, ale już tak zostanie.


 Do kompletu powstała rękawica kuchenna (wiem, mogłam iść do Oszołoma i kupić za parę złotych, ale co miałam frajdę przy szyciu - to moje ;-))


No i lamówka już wszyta porządnie :-)


Z szyciowych spraw to jeszcze worek na matę do jogi powstał.


I wyszyłam trzecią kawę na kanwie Little Princess. Jutro poleci do Agu-si.





Pozdrawiam :-)

piątek, 10 lutego 2012

Semele i obiad na kolanach

dzisiaj jemy ;-)
Chusta się blokuje. Na stole. Na koniec chusta zapewniła mi ekstremalne wrażenia, bo obawiałam się, czy mi wełny wystarczy. Wystarczyło, zostało 3m włóczki ;-)
Dane techniczne:
wzór: SEMELE
włóczka: drops delight
druty: KP 4,0
wymiary 185cm x 52cm

Na koniec chciałam podziękować Kai z bloga womb.art za polskie tłumaczenie wzoru.
Postaram się wrzucić inne zdjęcia chusty, na razie musiałam się pochwalić, takie wiecie, muszę bo się uduszę ;-)



poniedziałek, 6 lutego 2012

Rozdawajka u Kiboko

Pomimo tego, że ostatnio coś nie mam szczęścia w rozdawajkach ;-), postanowiłam jednak spróbować.
Więcej informacji po kliknięciu w zdjęcie w prawej kolumnie.

piątek, 3 lutego 2012

Kot w sercu

Z tydzień temu uszyłam taką poduchę. Zachciało mi się aplikacji odwrotnej, znowu szyłam korzystając z porad Patchworkowa.







Z początku przepikowałam tylko wzdłuż szwów, jednak nie podobało mi się to i takie coś na beżowej części powstało. W pierwszych chwilach przemknęło mi przez głowę, że skopałam poduszkę. Ale po zeszyciu całości nawet mi się podoba.




No ale tył skopany. Zachciało mi się guzików.




Poza tym...
mam obecnie na stanie dwie kanwy z RR kawowego, jedna dotarła do mnie w styczniu, druga dzisiaj. W łykend pewnie postawię parę krzyżyków. 
Plama - temacie kociego SAL-u. Jak na razie jedynie schemat mam druknięty :-(. Ale nadrobię, obiecuję.


I zaczęło się dziać