nieprzemyślane zakupy. Tak. Bo wełna zachwyciła mnie w motku swoją kolorystyką. Więc kupiłam ( ze dwa lata temu będzie), no a później nie bardzo wiedziałam, co z nią zrobić, gdyż w gotowym wyrobie te paski to nie bardzo już, prawdę mówiąc. Nie że jakoś tragicznie, bo wyrób użytkuję i to dość intensywnie, ale więcej takiej wełny to jednak nie kupię. Wzór sam zaś na pewno kiedyś powtórzę, pewnie na następną zimę, tylko w wersji swetrowej :-)
Zdjęcie ostatnie chyba najwierniej oddaje kolorystykę.
włóczka to Alize Cashmira Batik Design , ok.40 dkg
druty KP 4,5 i 3,5
wzór: space-girl Heidi Kirrmaier
środa, 27 marca 2013
poniedziałek, 25 marca 2013
Jakoś tak
mam lenia, żeby coś na blogu napisać. Jeżeli chodzi o robótki, to coś tam się dzieje.
Na początku marca przystąpiłam do zabawy pt. Forest QAL / Leśny QAL zorganizowanej przez Julię z bloga Jednoiglec oraz Joannę z bloga Shape Moth. Zabawa polega na cotygodniowym szyciu bloku techniką PP. Nie powiem, żeby bloki te należały do łatwych, jednakże szycie ich sprawia mi wielką frajdę. Dzisiaj został "wydany" 4 blok do uszycia, ja, jak na razie , mam dwa:
Na początku marca przystąpiłam do zabawy pt. Forest QAL / Leśny QAL zorganizowanej przez Julię z bloga Jednoiglec oraz Joannę z bloga Shape Moth. Zabawa polega na cotygodniowym szyciu bloku techniką PP. Nie powiem, żeby bloki te należały do łatwych, jednakże szycie ich sprawia mi wielką frajdę. Dzisiaj został "wydany" 4 blok do uszycia, ja, jak na razie , mam dwa:
W kolejce czekają las i lis ;-)
sobota, 9 marca 2013
Dom się znalazł.
Przekopiowane z innego forum
Bardzo Was proszę, jeżeli Wy nie możecie, popytajcie wsród znajomych.
Mój mąż jak nigdy jest beton i nie zgadza się na przygarnięcie, no ale mamy już 2 koty i psa w małym mieszkaniu.
"Szukam domu, który mógłby wziąć kota dla właśnie dla tego kota. Kot, a właściwie kotka nie jest - malutki, śliczny, rozkoszny. Jest - starszy (ok 6-8 lat) poobijany, po przejściach. Pingwinek. Dokarmialiśmy ją od zeszłego roku, wzięła się znikąd - myślałam, że po prostu przyszła bo dają jeść. Dzika. Odłowiłam ją do sterylki i - nie jest dzika. Ani groźna. Tylko przytulasta, kocha czesanie i kanapy. Nie możemy jej zatrzymać, mamy do odłowienia jeszcze 20 z hakiem kotek które są naprawdę dzikie i fizycznie - nie ma na nią miejsca. Ale ona nic o tym nie wie i śpi spokojnie, myśląc, że w końcu jest w domu i nikt jej znowu nie wyrzuci.
Może ktoś chciałby takiego kota? Bo ten kot bardzo chciałby kogoś.
Świetnie dogaduje się z psami i kotami."
piątek, 1 marca 2013
Najwięcej Vitaminy
ma moja córka :-) Dla niej zrobiłam ten sweter. Jesteśmy obie zadowolone z efektu, chcociaż może na zdjęciach tego nie widać ;-). Ale fakt, że dziecko przenosiło sweter na sobie przez cały dzień może o tym świadczyć (tzn. o zadowoleniu córki z mojego dla niej udziergu). W ciągu dnia miała być sesja zdjęciowa, bo ładnie świeciło słońce, ale z różnych powodów - fotki wieczorne są. Jednak zdjęcia oddają dość wiernie kolor wełny. Tak jak wspomniałam wcześniej - użyłam Sonaty Aniluxu. W robótce wyglądało to mało ciekawie, ale po zblokowaniu - jest naprawdę dobrze. Tylko widzę już, że łokcie się będą wypychać. W praniu się wyrówna ;-)
Jak zobaczyłam schemat - te wszystkie tabele i tabeleczki - trochę się przeraziłam, zupełnie niepotrzebnie. Wzór jest rozpisany super przejrzyście, a te dane z tabelek pozwalają na bieżąco kontrolować robótkę. W stosunku do pierwowzoru jest trochę zmian - przede wszystkim wydłużyłam rękawy oraz dolną część swetra, zwiększając liczbę rzędów pomiędzy ażurami z 7 do 11 i dodając 1 rząd ażuru.
Dane techniczne
włóczka :Sonata Aniluxu prawie 4 motki 100g
druty: KP 3.0, 2.75
wzór: vitamin-d
Miłego wieczoru Wam życzę :-)
Kocie szarości -piękności 2 i co słychać w robótkach.
Na forum, na którym bywam, powstał wątek ze śmiesznymi zdjęciami naszych zwierzaków. Parę poniższych fotek zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy ;-)
A na froncie robótkowym - dew drops shawl zakończona ale nie mogę się zebrać żeby ją zblokować, skończyłam vitamin D dla córki - i wyszła, nie chwaląc się ;-), bardzo fajnie, pomimo że z sonaty robiona - (zdjęcia będą jak córa ze szkoły wróci - bo dzisiaj szkolna premiera sweterka jest ;-)) , no i zainspirował mnie sweter tinder , więc dziergam swoją wersję, a że robię z takiej włóczki jak poniżej (zdjęcie dziabnięte z netu) to nie wiem sama, czy mi się podoba.
Tak, dłuższego zdania nie mogłam już napisać ;-)
Pozdrawiam Was prawie wiosennie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)