Na zamówienie powstają szarości, czarności, czarności przeplatane złotem, granatowości, a mnie się zachciało koloru. Dlatego kiedy zobaczyłam koraliki Knorr rokoko w kolorze, który kojarzy mi się z pięknym kolorem dyni hokkaido ;-), nie mogłam się im oprzeć. Postanowiłam też zmierzyć się z wyzwaniem - upleść ukośnik. Poniżej prezentuję efekty mojej pracy - pomimo niedociągnięć bransoletka bardzo mi się podoba :-)
Na 8 koralików w rzędzie, Knorr rokoko 2,6mm
A do "dyni" pasuje wełna zakupiona w
sklepie stacjonarnym MagicLoop. Polecam szczerze zakupy stacjonarne, gdyż w sklepie można nacieszyć oko feerią barw, pomiziać cudownej urody motki. Wełna była kupowana z myślą, że powstanie z niej sweter dla Młodszej, ale pewnie skończy się na czapce dla Niej i jakiejś chuście dla mnie ;-)
śliczności jest. Ja bardzo lubię takie wyraziste kolory. Nawet na własnej głowie mam taki :D
OdpowiedzUsuń:-) Dziękuję, i zazdraszczam trochę takiego koloru na włosach,.
UsuńWpadłam sprawdzić co nowego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam♥... zdrówka życzę♥
Dziękuję za odwiedziny i za życzenia :-)
Usuń