Koralików ciąg dalszy. Bransoletki najprostsze z prostych, ale mają swoje Zwolenniczki :-)
Czarna, na zamówienie, wykonana została z koralików knorr rokoko.
Te trzy gracje zostały wykonane dla trzech Sióstr, wszystkie z koralików Toho 110, czarna w sekwencji na 5 koralików w rzędzie, granatowa i srebrna na 6 koralików.
A ten krzywulec jest mój. Zrobiona z koralików no name. Kiedyś przyrzekłam sobie, że więcej takich niefirmowych koralików nie kupię, bo szkoda mojej pracy i czasu. Ale kiedy je zobaczyłam, to zdurniałam - no musiałam je mieć ;-) Co się nawybierałam przy nawlekaniu na nić to moje, ale bransoletkę mam :-)
Pozdrawiam wieczorową porą :-)
Wszystkie piękne a ta srebrna - mmmarzenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuń