Druga czapka natomiast powstała dawno temu, jako test testu ;-) dla Justyny Lorkowskiej Lete. jest to wzór twelve-cables. Coś mi w tej czapce nie pasowało, ale spruć było szkoda, i tak przerzucałam ją z miejsca na miejsce. Ostatnio Młodsza Córa zobaczyła czapkę i powiedziała, że będzie ją nosić, jak doszyję do czapy pompon. I to nadało charakteru czapie, a Młoda, nieskromnie powiem fajnie w tych "kabelkach" wygląda. Zresztą obie moje córy ładnie w czapkach wyglądają, w przeciwieństwie do mnie ;-). "Sesja" wykonana wieczorową porą, więc przepraszam za marną jakość zdjęć.
Miłego dnia :-)
Ładne czapy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam również :-)
UsuńCo prawda mamy wiosnę i czapki z głów, ale sa tak piękne że dech zapiera ! Gratuluje talentu , pozdrawiam serdecznie i zapraszam tez do mnie :))
OdpowiedzUsuńhttp://artjonka.blogspot.com/