sobota, 1 grudnia 2012

Otulacz skończony

Skończyłam otulacz dla Starszej. Zdjęcie tylko w komplecie, bo sam otulacz to prostokąt (długi) wykonany ściegiem francuskim, zszyty krótkimi bokami. Córa może sie nim owinąć trzy razy ;-). Przynajmniej ma ciepło pod szyją.


Przy otulaczu kombinowałam z dwiema niebieskościami Zagrodowego BFL. A teraz coś tam sie dzierga, coś szyje, coś wyszywa.

3 komentarze:

  1. coś tam coś tam i na Szarotki się zdąża

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny :-)
    Wspaniały komplet razem tworzą :-)
    Córka pięknie wygląda w nim.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń