O, kolejna Semele, no to czekam, jaka będzie :) To ciekawie wygląda, kiedy na takich pasiastych widać, jak się włóczka naprawdę układa w tym wzorze (po liściach idzie po skosie). A przy okazji - bardzo fajny patchwork, też by mi się taki przydał, bo koty nanoszą na łóżko wszystko, co fruwa po podłodze. Tylko kiedy znaleźć na to czas? No więc zazdroszczę Ci patchworku ;) Pozdrowienia!
Kai, mojego męża też fascynuje układ kolorów w tych chustach. Myślał, że ja tak specjalnie ;-) A za miłe słowa o patchworku serdeczne dzięki :-) Zdjęcia semele później wstawię.
O, kolejna Semele, no to czekam, jaka będzie :) To ciekawie wygląda, kiedy na takich pasiastych widać, jak się włóczka naprawdę układa w tym wzorze (po liściach idzie po skosie). A przy okazji - bardzo fajny patchwork, też by mi się taki przydał, bo koty nanoszą na łóżko wszystko, co fruwa po podłodze. Tylko kiedy znaleźć na to czas? No więc zazdroszczę Ci patchworku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Kai, mojego męża też fascynuje układ kolorów w tych chustach. Myślał, że ja tak specjalnie ;-)
OdpowiedzUsuńA za miłe słowa o patchworku serdeczne dzięki :-)
Zdjęcia semele później wstawię.