piątek, 3 lutego 2012

Kot w sercu

Z tydzień temu uszyłam taką poduchę. Zachciało mi się aplikacji odwrotnej, znowu szyłam korzystając z porad Patchworkowa.







Z początku przepikowałam tylko wzdłuż szwów, jednak nie podobało mi się to i takie coś na beżowej części powstało. W pierwszych chwilach przemknęło mi przez głowę, że skopałam poduszkę. Ale po zeszyciu całości nawet mi się podoba.




No ale tył skopany. Zachciało mi się guzików.




Poza tym...
mam obecnie na stanie dwie kanwy z RR kawowego, jedna dotarła do mnie w styczniu, druga dzisiaj. W łykend pewnie postawię parę krzyżyków. 
Plama - temacie kociego SAL-u. Jak na razie jedynie schemat mam druknięty :-(. Ale nadrobię, obiecuję.


I zaczęło się dziać



8 komentarzy:

  1. Jak dla mnie poduszka jest super!. I coś fajnego zaczyna powstawać . Czekam co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękności.
    Twoje prace kuszą mnie do podjęcia szycia. :)
    A dziergany to będzie szal, czy jakaś chusta ? Coś kojarzę wzór z Ravelry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka piękna! Jestem absolutnie, totalnie oczarowana!

    OdpowiedzUsuń
  4. Poduszka rewelacyjna i na drucie ciekawie się zapowiada. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze dziękuję Wam za miłe słowa dotyczące moich prac. To na drutach to semele :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudna podusia:) Super sie prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie tam tył skopany!! Przepiękna poduszka!! Mimo, iż nie przepadam za kotami, to taką poduszkę chciałabym miec :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna poducha, a niedoskonałości nie widzę :))
    I widzę, że SEMELE zaczęłaś, czekam zatem by móc podziwiać, bo to moja ulubiona chusta.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń