poniedziałek, 5 grudnia 2011

5 srok za ogon

Zamiast skupić się na jednej czynności, rozpraszam się, czasami już chyba za bardzo.
Druty, szydło, haft krzyżykowy, koraliki, teraz to. Kusudama.
Wiem, że poprzestanę na tym jednym elemencie, ale jak wyguglacie sobie to hasło, to zobaczycie, jakie cuda z kartki papieru można stworzyć.
Pierwsze koty za płoty ;-)

Tu już trzeba było przecież specjalny papier kupić, ale taka świąteczna bombeczka mi wyszła akurat na zbliżający się czas.

Tutaj już wariacje na temat.


No i jeszcze takie coś ;-) Myślałam, że to bardziej skomplikowane w tworzeniu jest. Do świąt na pewno jeszcze kilka powstanie.
Instrukcje na wykonanie powyższego znalazłam tutaj

Chyba ze dwa lata temu zakupiłam kółko. Doczekało się wnętrza ;-)

No i wracam do następnej sroki ;-). Napiszę tylko - baby alpaka silk - moja nowa miłość.

7 komentarzy:

  1. Piękne kwiatuszki papierowe. Aż z ciekawości sama spróbuję:) Gorzej jak wciągnie bez reszty:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja!Ale nawet nie próbuję - w cierpliwości i czasie mam ostatnio debety.

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie piękności!:)))) marzę, żeby się nauczyć tej techniki i dzięki Tobie wreszcie wiem, jak się nazywa!:) Wyszystkiego najlepszego na Imieninki, BAsiu:)))))))
    Podeślij mi swojego maila, abym mogła Ci wysłać wzorek koci>pozdrowioooonka!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też łapię kilka srok, na kusudamy mam na razie naklejone pojedynczych elementów,myśle, że zdążę przed świętami???!!!
    twoje są ślicznie kolorystycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Doskonale wiem co czujesz...;-) Ja też robię kilka rzeczy na raz...;-D Ale efekty Twojej pracy są świetne:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne te papierowe, przestrzenne bombki. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa :-)

    OdpowiedzUsuń