No tak. Podziwiając prace Gazeli czy blogujących Lorków pomyślałam sobie - z czym do ludzi??? Prace dziewczyn są takie zwiewne i delikatne, moja w porównaniu z ich ciężka się wydaje. Ale nieskromnie powiem że i tak mi się podoba -)).
Poniższe zdjęcie przedstawia Fredka - rezydenta - jak widać jemu też było dobrze na blokującym się szalu. Tylko Zuzy nie udało mi się uchwycić, ale szalała po ręcznikach, oj szalała, jak przystało na 4-ro miesięcznego kociaka.
Poniższe zdjęcie najwierniej oddaje kolor szala
Tutaj widać, jak ładnie się zblokował i trzyma ząbki
Sesja robiona wieczorową porą, miałam wyjść dzisiaj na powietrze porobić zdjęcia, ale jak sobie pomyślałam, że w taki ukrop wełną miałabym się otulać to słabo mi się robiło. Bo szal grzeje - robiony był z zamiarem noszenia go w zimie.
Tu nędzne przymiarki do motania. Najprawdopodobniej będzie noszony złożony na pół po długości i omotany dookoła szyi
Dane techniczne
wzór meandering-vines-shawl
włóczka BFL-4 ale jak widać inna kolorystyka
druty KnitPro grubość?? nie pamiętam ale chyba 5,0
włóczki zużyłam 1 100g motek i z drugiego trochę
Pozdrawiam i dziękuję za miłe komentarze.
Przepiękny szal. Kolor rewelacyjny. A kotki powinny dostać jakiś przysmak za taką pomoc.
OdpowiedzUsuńŚwietny szal w pięknym kolorze:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńKotki to same frykasy dostają, ancymony jedne.
świetny szal..kolor piękny a wykonanie perfect! ja też się przymierzam, choć ostatnio wpadłam w dziecięce czapeczki. Sama się przymierzam do wyprodukowania takiego, bo jesienne chłody czuć coraz bardziej..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.agadzieje.blog.onet.pl
Dziękuję i zachęcam, bo warto :-)
OdpowiedzUsuń