Dane techniczne: włóczka do Himalaya Destina (do blokowania niekoniecznie, bo ma w składzie 56% akrylu - musiałam koniec końców żelazkiem się wspomóc), druty 5,0 KP, czas - dwa wieczory na robotę i dzisiejsze przedpołudnie na blokowanie.
Z tej włóczki kiedyś tam popełniłam pierwszą w życiu chustę. Za modelkę moja Starsza Córa "robiła". Zdjęcia prześwietlone, podobają mi się :-)
"Lużowy " dla Młodszej robi się, gdyż okazało się, że w całym bogactwie drutów jakie posiadam nie ma pończoszniczych 3,5. Magic Loop mnie przerasta - parę rzędów wykonałam, ale nie mam przekonania.
Z ostatniej chwili - zapisałam się na candy u Lorków. Szczegóły po kliknięciu w zdjęcie na prawym panelu.
O, jak miło, bardzo Ci dziękuję, że dałaś mi znać :). I że zamieściłaś odnośnik do mnie - uszanowanie praw autorskich to ostanio prawdziwa rzadkość.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja chusta :). Mam nadzieję, że będzie Ci dobrze służyć i Cię zdobić.
Pozdrawiam!
Bardzo ladnie zrobilas swojego annisa. Tez wole takie mniejsze, lzejsze szale. Bardzo udane dziergadlo i chusta ktora prezentuje Twoja Corcia tez bardzo ladna jest.
OdpowiedzUsuńŚliczny szal...:-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że chusta się Wam podoba :-)
OdpowiedzUsuńKai, no po prostu nie mogłam inaczej :-), tak mnie wychowano ;-)
Witaj,
OdpowiedzUsuńWysyłam dzisiaj Twoją kanwę z Gardensami dalej.
Pzdr
Michalina
Witaj
OdpowiedzUsuńwłaśnie dostałam ogrody Damar i Brzyduli.
Pozdrawiam Dancia