Zostałam poproszona o uszycie dwóch "pudełkowych" kosmetyczek. Poniżej możecie zobaczyć efekty moich poczynań. Jako pierwsza postała kosmetyczka w odcieniach różu i fioletu. Do jej wzmocnienia użyłam owaty. Kosmetyczka jest miękka, owata niezbyt ją usztywniła. Przy szyciu drugiej wykorzystałam sztywnik krawiecki, i tu już efekt usztywnienia jest zadowalający.
Kosmetyczki są już u nowej Właścicielki, która z mojej pracy jest zadowolona.
Zapraszam do oglądania zdjęć.
Obie bardzo fajne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsą super!
OdpowiedzUsuńObydwie są ładne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe słowa :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe słowa :-)
OdpowiedzUsuń