Entrelac w natarciu :-)
Pierwsza powstała ta - dziergałam ją na wyjeździe, jako odskocznię od natłoku niedobrych myśli.
Po przyjeździe powstała następna.
Obie wydziergane z włóczki drops delight. Dziergane od dołu, kurs jak to zrobić mozna znaleźć na tym blogu (klik).
Dziękuję za uwagę :-)
Spokojnej nocy dla Was.
Musiało być niezwykle wciągające, skoro powstały dwie:))) Obie piękne, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wciągnęło :-) Dziękuję za miłe słowo :-)
UsuńBardzo piękne:)
OdpowiedzUsuńDziekuję, Basiu :-)
UsuńUrbasiu, też mam ostatnio ciąg do enterlaka:) Dwie machnęłam:) Śliczne te Twoje są:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńimamcia:)
Hej, nie wiem czy czytasz komentarze do starszych postów, ale: ile włóczki zużyłaś na chustę? Drops ma chyba ze 300 metrów w 100 gramach, nie?
OdpowiedzUsuń