Z panelu, który uszyłam uczestnicząc w projekcie leśny QAL, na życzenie Starszej Córki powstała poszwa na poduszkę.
Tak prezentuje się wierzch poduszki
a tak tył.
Coś tam jeszcze szyciowego powstało, ale to pokażę w nastepnym poście.
Dziękuję :-) No to PP to najłatwiejszych nie należy, ale z prostszymi wzorami, Danusiu, na początek spokojnie dałabyś radę. Zachęcam do wykorzystania tej metody szycia bloków :-)
Brałam udział w zabawie, gdzie szyło się tematyczne panele, związane z lasem. Nie wiem co prawda, jaki ptak może mieć pióra w kolorystyce, którą ja stworzyłam ;-), ale tak mi się podoba ;-). A całość pasuje do wystroju pokoju Starszej :-)
Śliczna podusia!
OdpowiedzUsuńDziekuję :-)
UsuńBardzo pięknei to uszyłaś,metoda PP to dla mnie jeszcze czarna magia.Podziwiam i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńNo to PP to najłatwiejszych nie należy, ale z prostszymi wzorami, Danusiu, na początek spokojnie dałabyś radę. Zachęcam do wykorzystania tej metody szycia bloków :-)
Ciekawe zestawienie kolorów. Skąd pomysł na piórka ? :-)
OdpowiedzUsuńBrałam udział w zabawie, gdzie szyło się tematyczne panele, związane z lasem. Nie wiem co prawda, jaki ptak może mieć pióra w kolorystyce, którą ja stworzyłam ;-), ale tak mi się podoba ;-). A całość pasuje do wystroju pokoju Starszej :-)
UsuńPodziwiam po raz kolejny piorka-ta metoda szycia jest dla mnie niewyobrazalna, sprobowalam i poleglam. Swietne podudzki
OdpowiedzUsuńOkko, ale na wiele innych sposobów umiesz pięknie szyć :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)