Moja wersja powstała z niecałych 2 motków dropsowej limy, na drutach KP 3,5 i 4,0. Pompon mógłby być większy, ale włóczki zabrakło. Czapkę prezentuje Starsza, chociaż udzierg jest przeznaczony dla mnie. Jednakże muszę się zastanowić, czy będę ją nosiła, bo po raz kolejny się przekonałam, że fasonu dla mnie jeszcze nie wymyślono. Chociaż.... Na razie zima nas rozpieszcza, ale jak przyjdą mrozy to ta czapka na pewno spełni swoje zadanie - bo jest przyjemnie ciepła. Trochę się obawiałam, czy nie będzie mnie lima gryzła (bo ja tych wrażliwych ;-) na włoczki jestem), ale jak na razie jest dobrze.
Chciałabym Wam pokazać jeszcze przedświąteczne zamówienie koralikowe
oraz bransoletkę prezentową. Miało być "na srebrno". Mam nadzieję, że się udało sprostać zadaniu i jest dostatecznie "na srebrno" :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz