Instrukcję co i jak znalazłam na blogu Jolcine pasje. Dziękuję :-)
I popełniłam jeszcze 3 jaja (4 leży i czeka - w ogóle to jaja leżały i czekały od zeszłego roku żeby je zagospodarować, miały być karczochowe, ale o ile bombki mi się podobają, to jaja nie bałdzo ;-)) - trochę muliny, klej wicol i są
Więcej ozdób nie będzie, bo mam poważne obawy, że i te będą fruwać o całym mieszkaniu. A oto przyczyna moich obaw
Poza tym razem z Córką uszyłyśmy kosmetyczkę. Inspiracja z jakiejś książki ;-)
Wszystkim odwiedzającym bloga pragnę złożyć życzenia zdrowych i spokojnych Świąt.
Te kury sa boskie :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Kurki i jajeczka wyszły super :).
OdpowiedzUsuńA kosmetyczka bardzo mi się podoba :).
Jak zwykle z opóźnieniem, ale dziękuję za miłe komentarze
OdpowiedzUsuń