sobota, 6 września 2014

Tego jeszcze nie grali ;-)

czyli moja pierwsza zabawka wykonana szydełkiem.


Do wykonania misia Pinki wykorzystałam resztki włóczek Xima Medusa (boszzzz... kiedy ja ją do końca wyrobię???) oraz jeans Yarn Artu. I tak jak kiedyś marudzilam, że ta druga włóczka na druty niespecjalnie mi podpasowała, tak do robótek szydełkowych jak najbardziej.

Następne w kolejności będą żabki :-) Oraz chyba przyjdzie mi się zmierzyć z wykonaniem misia Jasia Fasoli.
Czyli planów robótkowych mam trochę i jeszcze więcej, bo w międzyczasie i druty, i powinnam się wziąć w karby i pokończyć rozbabrane bransoletki koralikowe, bo z tym ostanim to już mi wstyd przed zamawiającymi - czyli w tym miejscu publicznie biję się w pierś i obiecuję poprawę.

Bardzo serdecznie dziękuję Wam za odwiedziny i miłe słowa dotyczące moich wytworów.
Pozdrawiam wieczornie.

2 komentarze:

  1. Ja też chcę misia Jasia Fasoli:))) fajny pluszak a resztki wełenek możesz wykorzystać na mandalę szydełkową:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny misio :-)
    Życzę Ci spełnienia wszystkich planów.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń