niedziela, 25 sierpnia 2013

"Urlop" zdrowotny

gdyż albowiem z wyjazdu jako "gratis" przywiozłam sobie zapalenie rogówki. Tak więc rogówka się leczy (coś z oporami), robótki zawieszone na kołku. No, może poza powolnym bardzo dłubaniem gavotte , chociaż zdaję sobie sprawę, że to mądre z mojej strony nie jest.

Także -do wyzdrowienia - z przesłaniem: szanujcie swoje oczy (i zdrowie w ogóle) moi Mili Czytacze i Odwiedzacze bloga :-)

4 komentarze:

  1. ojej
    to potrafi boleć
    mam nadzieję że przynajmniej to ciebie ominęło
    życzę by to szybko sobie poszło precz!!



    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuję za dobre słowo. No już przynajmniej nie boli, żeby jeszcze chciało się szybciej wyleczyć...

    OdpowiedzUsuń
  3. oj Basiu, Basiu. Złe to wieści. Zdrowie to podstawa. Wracaj więc szybko do niego, czego Ci życzę z całego serca

    OdpowiedzUsuń