Nic to, że porobione czeka na wykończenie: chusta, której jakoś od lutego(!) nie mogę zblokować, sweter razemrobiony wg kursu Kreatywnej -jedna (!) nitka do schowania, przeoczona jakoś przy zakańczaniu pozostałych + przyszycie guzików (to ten na dole), pochowanie nitek w testowym - testowałam samą siebie czy umiem dziergać rękawy metodą na "C" - umiem :-) (to ten, na którym leży chusta).
Nic to, że turkusowe alize bamboo w połączeniu z kordonkiem maxi (tak sobie wymyśliłam, że może przez to się bambus nie rozwlecze) czeka na przerobienie.
Nic to, że jaśki na akcje uszyj jasia czekają (obiecuję Beato, jak tu zaglądasz, w wekeend poszyję).
Ja sobie koralikuję. Kurs koralikowania można znależć na stronie sklepu ARTFAN.
Na razie powstały 4 bransoletki.
Dwie pierwsze dla Hani, wykonane z koralików TOHO 8/0
Koraliki czerwone i mniejsze niebieskie to też koraliki TOHO 8/0, wieksze niebieskie jakieś no name.
Koraliki niebieskie TOHO8/0, różowe i fioletowe no name, i widać na tej bransoletce, że jednak dobry koralik to podstawa takiej bransoletki. Ale miałam posuchę w koralikach, koniecznie chciałam robić, więc zakupiłam.
Tutaj wprawki wzoru i ukośnika.
Jak widać, przygodę z koralikami zaczęłam w roku 2011, ale jakoś mnie to wtedy nie zachwyciło, doprawdy, nie wiem czemu.
to rozmiar na dziecięcą rączkę |
A teraz wracam do... koralików ;-)
Miłej nocy Wam wszystkim.
Piękne te Twoje koralikowe bransoletki, dzięki za stronkę z kursikami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ps. jak wstawiasz link to wstaw tak, aby otwierał się w nowej karcie, bo mnie od razu przeniosło z Twojego bloga :/
Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńJuż poprawiłam linkę :-)
Dziś pierwszy raz trafiłam na Twego bloga. Robisz przecudne rzeczy! Jestem zachwycona :) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za mile słowa i zaparszam do częstszych odwiedzin :-)
OdpowiedzUsuń